czwartek, 25 lutego 2016

Moje pasje :)

W końcu znalazłam chwilkę żeby napisać tego posta, bo jakoś ostatni dzień jest za krótki.
Jedną z moich pasji jest szydełkowanie. Siostra jakiś czas temu zażyczyła sobie kocyk przytulankę dla swojego synka i mojego chrześniaka, trochę zajęło mi zrobienie go bo standardowo brakowało mi czasu ale jak go znalazłam to takie cudo powstało.



Kiedy krasnal zobaczył efekt końcowy stwierdził ze to będzie dla Niny jego cioci młodszej o 4 lata :)
Niestety musiałam mu wytłumaczyć że to dla jego kuzyna na co on "mamo ale zrób taki dla Niny" no i takim właśnie sposobem powstał komplet w sowy 





No i w końcu skończyłam czapkę zamówioną przez siostrę dla córki, czapka ta została wykonana na obręczy dziewiarskiej.



niedziela, 7 lutego 2016

Jak ciężko być rodzicem :(

Zawsze uważałam, że aby dobrze wychować dzieci należy dać od czasu do czasu klapsa tak dla pamięci, ale chyba najwyższy czas zmienić przyzwyczajenia. Niestety nie uważam się za dobra matkę jeżeli chodzi o tą kwestię, bardzo często puszczają mi nerwy i wszystko odbija się na dzieciach, ale do tej pory jakoś nie zwracałam na to uwagi, bo przecież nasi rodzice też nas tak wychowali i wyszliśmy na ludzi więc czemu nie powielać wzorców. Jednak sposób w jaki patrzą dzieci kiedy mama zaczyna krzyczeć lub podnosi się by dać klapsa dał mi do myślenia, że to jednak nie jest dobra metoda wychowawcza. Więc postanowiłam coś zmienić od kilku dni staram się nie bić dzieci i o dziwo udaje się chociaż nie zawsze, kilka razy się zapomniałam ale w większości przypadków mi się udaje z czego jestem dumna bo wychodzi na to, że da się żyć bez bicia :) oby tak dalej. Niestety jeżeli chodzi o krzyk to jeszcze daleka droga przede mną, z natury jestem bardzo nerwową osobą i jeżeli coś nie idzie po mojej myśli to przeważnie krzyczę lub ponaglam czego bardzo nie lubi Mr J. Wiem jednak, że dla dzieci jestem w stanie zrobić wszystko więc i z tym sobie poradzę. Nie będzie to łatwe ale jest do zrealizowania. Trzeba się po prostu nauczyć wychodzić w takich przypadkach lub jeżeli nie ma takiej możliwości zamknąć na chwile oczy wziąć kilka oddechów i dopiero reagować na daną sytuację. Najtrudniej na pewno będzie mi przed okresem, bo w tym czasie jestem najbardziej nerwowa, mam nadzieje, że jakoś przetrwam ten czas. 

Wierzcie mi lub nie jednak przebywanie z dziećmi cały czas jest męczące i czasem bardzo frustrujące.  Ten  czas kiedy krasnal jest w szkole to najspokojniejszy moment dnia bo później kiedy wraca zaczynają się codzienne krzyki, przepychanki, wygłupy, które przeważnie kończą się płaczem krasnala lub królewny albo obydwojga. Niestety młody jest na etapie skarżenia na siostrę co skutkuje tym, że kilkadziesiąt razy dziennie słyszę "mama, a ona to/tamto..." i tak w kółko. Czasami zwrócę mu uwagę, żeby już nie skarżył bo po prostu nie mam siły, wiem jednak że tak nie powinnam robić bo potem może się okazać że nie będzie chciał mi nic powiedzieć, no i kolejna rzecz do zmiany. 

Jeszcze długa droga przede mną do bycia dobrym rodzicem, nie mówię idealnym bo to raczej nierealne ale na pewno postaram się być lepsza niż teraz. Jednak z wiekiem człowiek staje się trochę mądrzejszy i chyba bardziej dojrzały do bycia rodzicem. Wiem, że są różne przypadki ale jeżeli chodzi o mnie to raczej skłaniam się do tego, że z wiekiem człowiek mądrzeje. 




poniedziałek, 1 lutego 2016

Niekiedy bardzo proste :(

Ostatnie dwa tygodnie obfitowały takim natłokiem wydarzeń dobrych i złych, że nie miałam kiedy wylać na papier moich myśli.

Czasami wydaje się nam, że najłatwiej jest kogoś zranić przemocą fizyczną, pewnie w niektórych przypadkach to prawda lecz moim zdaniem największa krzywdę wyrządzamy drugiej osobie słowem. Jednym prostym zwrotem, stwierdzeniem lub nawet zwykłą ignorancją. Pamiętajmy że nasza pamięć jest wybiórcza i przeważnie pamiętamy to o czym wolelibyśmy zapomnieć. Wszystkie słowa wypowiedziane w złości lub pod wpływem impulsu potrafią wbić się szpila w serce i tak łatwo się o tym nie zapomni. Głupie stwierdzenie "nie zależy mi na tobie" boli do tej pory. No bo jak nie zależy, ciężko jest to zapomnieć i nie ważne ile będzie po tym dobrych słów to stwierdzenie zawsze będzie wychodzić na wierzch w najmniej spodziewanym momencie. Czasami wydaje się nam, że proste słowo przepraszam pomoże, lecz nie zawsze tak jest. Co z tego, że przepraszasz ale jednak te słowa zostały już wypowiedziane i jakąś prawdę w sobie zawierają. Teraz zostało tylko zastanowić się ile tej prawdy w tym stwierdzeniu jest, bo jeżeli naprawdę dwoje ludzi ma być ze sobą tylko dla zasady, żeby ludzie nie gadali, bo przecież ślubowali, bądź łącza ich dzieci, nie zawsze dobro ogółu powinno być przekładane nad dobro własnej rodziny a ciągłe kłótnie bądź pretensje o sprawy, które i tak się poprawiają nie pomagają wymazać z pamięci tamtego zdarzenia, które zapisało się w sercu i jak na złość nie chce iść w zapomnienie.

Wiadomo, że znając się 10 lat jesteśmy w stanie ocenić jakie zachowanie, bądź słowa potrafią najbardziej zranić tą drugą stronę, lecz nie wykorzystujmy tego na każdym kroku i starajmy się czasem ugryźć w język nawet jak by miał potem boleć tydzień to lepiej mieć bolący język niż stracić zaufanie lub dać kolejny powód do zmartwień drugiej osobie. Przecież z jakiegoś powodu jesteśmy razem i staramy się poprawiać sprawy które nam nie pasują. Nie zawsze nam to niestety wychodzi, nieraz potrzebujemy na to więcej czasu i chwil refleksji ale pamiętajmy, że niestety życie nie jest łatwe a zwłaszcza życie rodzinne. Bo niestety wszystkie frustracje dnia codziennego przeważnie wyładowujemy na osobach najbardziej nam bliskich.


Znalezione obrazy dla zapytania słowa ranią