Dzisiaj byłam na pierwszym treningu po półtorej tygodniowym wolnym i w końcu czuje że żyje nawet nie zdawałam sobie sprawy że aż tak mi tego brakowało. Fakt byłam padnięta po treningu ale było warto już się nie mogę doczekać kolejnego, a niestety w tym tygodniu odpada nam jeden dzień i to jeszcze czwartek kiedy mamy piloxing. Kiedyś podziwiałam wszystkie osoby, które trenowały bądź uprawiały jakiś sport, za ich determinacje i wytrwałość bo u mnie zawsze był z tym problem aż do teraz bo w końcu należę do tej grupy i wiem że sport to porostu maksymalna dawka endorfin, która daje ci siłę do dalszego działania i pozwala an poprawę nastroju, a dodatkowym plusem jest zmiana sylwetki, poprawa kondycji i utrata zbędnych kilogramów. Dlatego każdemu polecam sport jako najlepsze lekarstwo na wszystko.
0





Brak komentarzy:
Prześlij komentarz