Niestety zbliża się czas wyjazdu męża:( Nie mam zielonego pojęcia jak przeżyją to dzieci. Ostatnio prześcigają się w tym które ma być u taty na kolanach, z którym tata ma się wygłupiać, które przytulić.
Najgorsze jest to że nie wiemy kiedy uda man się do niego dojechać, bo jest niestety problem z mieszkaniem. Anglia ma dziwne przepisy, że w przypadku kiedy rodzina posiada dwójkę dzieci to musi wynająć mieszkanie które ma dwie sypialnie oczywiście salon nie jest w to wliczony, koszty takich mieszkań są duże. A zapomniałam o najważniejszym trzeba wpłacić kaucję, która przeważnie jest równa czynszowi za półtorej miesiąca, więc na samo dzień dobry trzeba mieć troszkę kasy. Ogólnie jest to do zrobienia tylko niestety ja w Polsce nie zarabiam bo jestem na wychowawczym więc mąż musi wysyłać mi pieniążki na opłaty i życie. Wiem że większość z was powiedziałoby żebym w końcu ruszyła dupę i poszła do pracy tylko przeliczając moje zarobki i koszt przedszkola i żłobka to się nie opłaca bo pewnie zarobiłabym tylko na dojazdy do pracy i opiekę dzieci. Taka niestety szara Polska rzeczywistość.
Ale nie załamujemy się i pędzimy dalej wiem że w końcu wszystko się ułoży tylko nie możemy tego pośpieszać. Znając mojego męża zrobi wszystko żebyśmy do niego przyjechali. Dlatego nie będziemy się smucić.
A wracając do dzieci i zbliżającego się wyjazdu męża teraz będziemy się lepiej widzieć bo w końcu kupiłam sobie nowego laptopa więc teraz zobaczymy tatę na dużym monitorze a nie na telefonie jak dotychczas.
Jutro lub w piątek postaram się wam złożyć relację z naszego wypadu do Ergo Areny na pokaz budowli z klocków lego i zabawy w Aqua Parku. Dzieciaki jeszcze o niczym nie wiedzą mam nadzieję że wszystko się uda. I podejrzewam że z basenów będziemy wychodzić z płaczem ze to już koniec, bo znając moje urwisy zabawa w wodzie będzie przednia:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz